2008-04-05

Uważaj na marzenia i dostrzeż je, gdy się spełnią...

Dzisiejsza moja notka będzie o marzeniach. Marzenia są dobre i trzeba marzyć, bo to marzenia odzwierciedlają nasze pragnienia, ale czy na pewno każde marzenie jest dobre? Przypatrz się swoim marzeniom, spójrz czy aby nie krzywdzą nikogo? Drugim tematem notki jest fakt, że marzeń które się spełniły nie zawsze dostrzegamy.

Czy każde marzenie jest dobre? Co jest złego w marzeniu "chciałbym mieć dużo kasy"? Czy te małe, chwilowe marzenia wywołane chwilą, jakimś nagłym bodźcem są przemyślane? Czy w ogóle twoje marzenia są przemyślane? O czym może marzyć uczeń? O piątce z tego trudnego przedmiotu, o dobrej średniej, ale i o tym by nauczyciel złamał nogę i by nie było lekcji. Tak, niektórzy mają bardzo egoistyczne marzenia. Marzą, o krzywdzie dla innych. Niby takie niewinne marzenie, a jednak. Innym przykładem złego marzenia, jest marzenie o jakiejś posadzie. Tak, marzysz by zostać szefem w firmie w której pracujesz, ale czy kiedykolwiek pomyślałeś o tym, co się wtedy stanie z dotychczasowym twoim szefem? Czy On, być może dobry człowiek z dwójką dzieci, znajdzie inną posadę w tych trudnych i, co tu dużo mówić, nieprzyjaznych czasach? Nawet gdyby nie patrzyć na szefa, spędzasz więcej czasu w pracy, przez co twoja rodzina mniej Cię widuje, ona też na tym cierpi. Cierpią znajomi, którzy chcą Cię wyrwać na piwo, ponieważ nie masz dla nich czasu, bo musisz koniecznie dokończyć ten projekt dzisiaj, chociaż termin zwrotu tego projektu, wypada dopiero za dwa tygodnie. Trzeba pamiętać by w czasie pogoni za marzeniami, nie zatracić siebie, by zdobywać je, po jak najmniejszych ofiarach, ludzie często o tym zapominają, przez co mamy świat jaki mamy. Chodzimy niczym krwiożercze bestie by zaspokoić swoje, nie raz chore, ambicję. By spełnić zbyt wygórowane marzenia... Są też... Mniejsze marzenia, marzenia wywołane chwilą, jakąś błachostką... Są to marzenia które pojawiają się szybko i szybko znikają. One też mogą być złe, ale niektóre są dobre. Na przykład na widok diabelskiego młynu w parku rozrywki, marzymy o tym by z niego skorzystać. Marzymy o tym by zjeść w końcu to dobre danie, które tak wychwala znajoma. Te marzenia...

Te marzenia są często zapominane. Tak, zapominamy o swoich małych marzeniach. Moim zdaniem jest to główna przyczyna wzrostu liczby popełniania prób samobójczych. Gdy w końcu zjemy to danie i okazuje się ono tak smaczne jak opisywała nasza znajoma, zapominamy o nim po dwóch dniach. Zapominamy że jedliśmy coś tak dobrego, że dostaliśmy coś, na co czekaliśmy calutki tydzień. Normalnie, marzenie zostaje spełnione, jesteśmy zadowoleni. Niestety musimy zaraz wracać do naszej codzienności, która nie zawsze jest szara iii... zatraciliśmy świadomość spełnienia naszego marzenia, najnormalniej w świecie wylatuje nam to z głowy. Musimy przecież pamiętać, co nam się kończy i dokąd właściwie zmierzamy. No właśnie, większość ludzi nie wie dokąd zmierza, ale to jest temat na inną egzystencjonalną notatkę Nikowa.

Ludzie, myślcie nad waszymi marzeniami, one się spełniają, ale nie zawsze myślimy nad każdym ich efektem i często marzenia zapominamy. Zapominamy że te 10 marzeń się spełniło, za to dobrze pamiętamy o tym jednym które, że tak powiem, nie miało tyle szczęścia co poprzednie...

Brak komentarzy: